Przyspawanie wagonów przy oblocie i wykolejenie z tym związane
Po dojeździe na scenerię Żywiec wziąłem się za oblot - zahamowałem wagony, odczepiłem się od składu i podpiąłem się z drugiej strony - wszystko odbyło się rutynowo, podjazd do wagonów był spokojny, nic się nie działo (oprócz tego, że znikały, co opisane jest w #3623). Przez to, że nie zmieściłem się w peronie i wystawałem za semafor wyjazdowy, z dyżurnym podjęliśmy decyzję o cofnięciu przed semafor. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów, wykoleiłem się z powodem "Coś poszło nie tak.". Okazało się, że ostatni wagon (pierwszy w momencie wjazdu) przyspawał się do toru, a podczas cofania pozostałe wagony zaczęły przez niego przejeżdżać aż do momentu wykolejenia.
Edited by KMSzczecin